Kuchnia.
Trochę trwały prace nad kuchnią, ale jak się robi samemu ......... to tak wychodzi:
Jeszcze brakuje okapu i płyty wodoodpornej na ścianie nad kuchenką. No i gniazdek.
Trochę trwały prace nad kuchnią, ale jak się robi samemu ......... to tak wychodzi:
Jeszcze brakuje okapu i płyty wodoodpornej na ścianie nad kuchenką. No i gniazdek.
Zrobiłem kilka aktualnych zdjęć. Poniżej salon i sypialnia.
Ten weekend to były dwa najbardziej intensywne i najdłuższe dni pracy pod rząd na budowie do tej pory. W sobotę zacząłem zabawę ok. godz. 9:30, i tak z krótką przerwą na obiad pracowałem do ok. 23:30. W niedzielę od rana po godz. 8 zabrałem się za sprzątanie salonu, aby układać panele. Po godz. 10 tej przyjechał kolega, z którym w ok. sześć godzin położyliśmy panele w salonie i przedpokoju. Później kończyłem malować pokój syna, obrabiać stelarz pod WC, i sprzątać kuchnię, aby tata miał miejsce na płytki. Czas zleciał do ok. 23. Dzisiaj rano bardzo ciężko było wstać, a ruszaniem tez nie było łatwo. Mimo wszystko jednak myślę, że taki widok i satysfakcja rekompensuje te "bóle".
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
W sobotę skończyłem malować sypialnię i z teściem ułożyliśmy panele. W przerwach malowałem pokój syna.
Ostatnio mój tata zaczął układać płytki w kibelku i przy okazji w salonie przy dużym oknie tarasowym i wiatrołapie.