Tapeta.
Salon zaczął nabierać uroku jak żona z teściem nakleiła tapetę.
Salon zaczął nabierać uroku jak żona z teściem nakleiła tapetę.
W międzyczasie teść kupił pralkę, którą podłączyłem w pomieszczeniu gospodarczym. Od razu przeszła test w praniu ciuchów roboczych. Zdała egzamin.
Na początku lutego zamontowałem parapety i zacząłem obrabiać, aby móc malować pokoje.
W zeszłym tygodniu przyjechała wanna z reklamacji, dojechały domówione płytki i chłopaki dokończyli co mieli zrobić. Jeszcze kilka drobiazgów takie jak lustro, itp. i będzie koniec. Zdjęcia trochę innej barwy, ale chyba bardziej rzeczywiste.
Jakby mało było pecha w życiu, to jeszcze się okazało po zamontowaniu, że wanna na dnie jest leko pęknięta. Na szczęście tylko tyle, że kompiel próbna się odbyła. Poza tym zabrakło kilka płytek, maja być do jutra, a dzisiaj przyjechała umywalka. Więc mam nadzieję, że do końca tygodnia będzie koniec prac w łazience.